wybrałem się rano na mistrzostwa świata w wioślarstwiena malcie. potem pojechałem do ikei i na malte gdzie byl ostatni wyścig i nasi wioślarze zdobyli złoty medal. wycieszka była fajna
wybrałem się jak zwykle w tygodniu na ryby tyle że nie na glinianki jak to zwykle robie tylko nad niwke rzeka warta. złowiłem dwie płotki i pojechałem do domu.
wyjechałem z domu i nie wiedziałe gdzie jechać. stwierdziłem żę pojade wokół lubonia, zachaczyłem o dębine, górczyn, komorniki, wiry, puszczykowo "górki", rzeke warte i do domu przez lubonianke. była to udana wycieczka.
Tego dnia wybrałem się na " spacer " rowerowy z Przemkiem i Anią ( moja siostra ), która jechała z Amelką ( moja siostrzenica ) trasa była lekka i przyjemna. jechaliśmy powoli ponieważ jechaliśmy z 4 letnią Amelką.