rano do szkoły lekki wiaterek. droga powrotna podobnie. miałem jeszcze jechać na mase kryryczna ale gdy wyjechałem pojechałem nad warte zobaczyć jaka wysoka jest woda w Luboniu i musze powiedzeć że jest bardzo wysoka. potem do kuzyna i miałem już jechać do poznania ale zaczeło padać i nici z masy.