nudy
Niedziela, 4 kwietnia 2010
· Komentarze(1)
Wraz z kuzynem wybrałem się na rower. Po chwili kręcenia stwierdziliśmy, że pojedziemy na ryby. Po nieudanych połowach pojechaliśmy na parking supermarketu i się troszkę poścgaliśmy. Potem nad rzeczkę i do domu. Pogada była wspaniała.
w ten dzień urwała mi sie linka i zastąpiłem ją patykiem
w ten dzień urwała mi sie linka i zastąpiłem ją patykiem